Monthly Archives: June 2013

Shit just got serious…

spd

A więc następny poziom wtajemniczenia. Teraz ino zamontować bloki, zamontować pedały i nauczyć się w tym jeździć. Fun fun fun ^^

(Buty to damskie SPD Shimano SH-WM51, kupione w Cykloturze. Do kompletu konieczne wejdą jeszcze ochraniacze na deszcz, ale na razie nigdzie nie ma na mieście takich w rozmiarze S, więc pewnie internet.)

Peleryna/pałatka rowerowa – recenzja

W poprzedniej notce wspominałam, że zanabyłam z myślą o Norwegii czerwoną rowerową pałatkę, która umożliwia mi w miarę suche poruszanie się rowerem w czasie deszczu. To teraz trochę słów o niej, bo myślę, że warto.

Peleryna jest dostępna na Allegro u użytkownika MegaWinetou za cenę około 40-50zł plus przesyłka. Prezentuje się tak:

3329350049_4

Continue reading

Mądry Anks po szkodzie czyli o zdarzeniach drogowych

Doczekałam się pierwszego poważnego zdarzenia drogowego ze swoim udziałem i nie ze swojej winy.

Otóż, wczoraj rano w deszczu i w czerwonej, oczojebnej pałatce rowerowej jechałam rowerem drogą rowerową na Piłsudskiego od strony miasta. Z racji pogody i wiatru nie jechałam zbyt szybko (na szczęście). Zbliżałam się właśnie do przejazdu rowerowego połączonego z pasami dla pieszych na wysokości mniej więcej Biedronki. Widziałam, że debil w małym Peugeocie stanął na pasach i częściowo na przejeździe rowerowym, chcąc się włączyć do ruchu na Piłsudskiego. Ponieważ zostawił mi na tyle miejsca, że uznałam, że go ominę przed jego maską oraz założyłam, że mnie doskonale widzi (ta pałatka jest naprawdę oczojebna i duża plus nie ma w tym miejscu po drodze żadnych drzew ani słupów) – ruszyłam przed siebie. Niestety, jak się boleśnie przekonałam – nie powinnam naiwnie wierzyć, że inni będą sie trzymać przepisów tak jak ja. Akurat jak wjechałam na przejazd, gościu ruszył. I uderzyłam kołem w bok samochodu, na szczęście z małą prędkością, więc nawet nie spadłam z roweru (chociaż gdybym miała już SPD, to kto wie). W szoku oczywiście zaczęłam się na gościa wydzierać, że jest debilem, ale nie zatrzymałam go (wielki błąd) i pojechał. Ja zeszłam z roweru, żeby go obejrzeć.

Straty? Przekrzywiona kierownica (na szczęście mam niezbyt mocno dokręconą, więc mogłam ją naprostować trzymając koło między nogami), pogięty stelaż od błotnika, spadnięty i zaklinowany łańcuch (trzeci raz mi się to zdarza ;/), trochę potłuczeń. Ponieważ było rano przed pracą i nie chciało mi się bawić – zwłaszcza w deszczu – w ściąganie osłony, rozpinanie łańcucha, nakładanie, zapinanie i znowu zakładanie osłony – postanowiłam podjechać do domu MPK (dzięki bogom, już można). Niestety, wieczorem przy oględzinach roweru okazało się jeszcze, że koło jest zdecentrowane ;//

Dzisiaj za to wyczytałam tu (nie wiem, czy jest gdzieś nowszy na 2013), że:

  • za nieustąpienie przez kierującego pojazdem pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe dla rowerzystów jest mandat w wysokości 350zł oraz 6 punktów karnych
  • za zatrzymywanie się na przejściu dla pieszych lub na przejeździe dla rowerzystów (…) – mandat w wysokości 100-300zł (informacji o punktach karnych nie znalazłam) ***

A ja muszę jeszcze dodatkowo wydać 50zł na centrowanie i właściwie mogłabym wymienić błotnik. Morał na przyszłość?

Po pierwsze, zatrzymuję delikwenta, informuję o przewinieniu i co za to grozi oraz proponuję alternatywę rozłączną: albo zgłaszamy na Policję i dostaje duże kuku w portfel albo daje mi 100zł na naprawy i każdy jedzie w swoją stronę. Korzyść z drugiego rozwiązania jest obopólna – nie musimy czekać 1,5h na drogówkę, on nie dostaje mandatu, a ja dostaję od razu kasę na naprawy (wiem, ile trwa wyciąganie kasy z OC). Jakby sie okazało, że jednak jest coś więcej się stało, np. mnie, zawsze mogę iść na Policję, zwłaszcza w przyszłości, gdy już będę miała sprzęt do dokumentowania przejazdów.

Po drugie, muszę się w końcu nauczyć stosować zasadę ograniczonego zaufania. W takiej sytuacji chyba jednak lepiej dla mnie było przejechać za samochodem, a nie przed nim.

Fuck this shit, kupuję GoPro.

*** Disclaimer: Miałam mega problem ze znalezieniem pełnej treści taryfikatora mandatów, który obowiązuje od 9.06.2013. Nie widzę go na żadnej stronie policyjnej (są takie sprzed 2 lat), a nie mam czasu szukać teraz bardzo dokładnie. Na żadnej stronie nie znalazłam zestawienia wysokości mandatów z punktami karnymi (punkty karne zależą od wysokości mandatu? Nie wiem)

Rowerowe życzenia :)

Dwa dni temu miałam urodziny (kolejne 18ste :P). Michałowi, mojemu rowerowemu koledze, się wybitnie nudziło (albo to sesyjna prokrastynacja) i złożył mi takie życzenia:

STOLAT GPS from bez3manki on Vimeo.

Ostatni raz się tak wzruszyłam, jak mi moja drużyna harcerska zaśpiewała “Sto lat” podczas zbiórki, która była akurat w dzień moich 18stych urodzin :) #wstydliwewyznania
Innym chyba też się podoba, bo wylądowało na wszystkich rowerowych fanpejdżach, które śledzę i w paru portalach :P

Link do posta z komciami na fejsie u mnie.
Link do posta Michała na fejsiku.
Link do artykułu na Polska na Rowery.
Wykop