No może nie do końca lewostronny, ale tak to trochę z boku wygląda. Dziś pierwszy raz jechałam Kazimierza Wielkiego w kierunku AWF (z reguły jadę w stronę Rocha). I dopiero teraz zorientowałam się, że to rozwiązanie to nie jest “dwupasmowa droga/pas rowerowy” czy droga rowerowa w wersji dla hardkorów (pas w jezdni) i dla cykorów (DDR krawężnik wyżej).
W jezdni jest pas ruchu dla rowerów, ale jak widać, po lewej od niego jest DDR, wyznaczona dla przeciwnego kierunku (znak DDR po prawej stronie drogi). De facto wygląda to więc jak ruch lewostronny, bo spróbuj wytłumaczyć, że jest inaczej tym łomom, co jadą pod prąd (dziś 5 asów spotkałam na tak krótkim odcinku). Zdecydowanie lepiej zamiast pasa w jezdni sprawdził by się tu kontrapas po prawej i DDR w odwrotnym kierunku.
PS. Ale jeszcze zabawniej wygląda to wszystko kilkadziesiąt metrów wcześniej (screen: Michał Leśniewski). Jak widać, oznakowanie poziome niespecjalnie pomaga.